Kolumny estradowe, jakie wybrać? Używane firmówki czy nowe alternatywne marki?

10-06-2020

Na początku zaznaczamy, że artykuł ten kierujemy do osób, które w sposób półprofesjonalny będą korzystać ze sprzętu tj. kolumny. Zastosowaniem może być gra w "klubowej" kapeli, jako początkujący DJ, używanie sprzętu na sali weselnej czy wszędzie tam, gdzie sprzęt będzie używany okazjonalnie (raz na tydzień lub rzadziej), a nie w zawodowo każdego dnia. Artykuł ma wyjaśnić kwestie sprzętu, marki i wartości sprzętu po i przed zakupem oraz tendencji jaką obserwujemy po latach.

W kwestii wyboru typu kolumny odsyłamy do innego artykułu.

 

Kiedy stajemy przed dylematem zakupu kolumn, zastanawiamy się czy ta kolumna da nam to, czego oczekujemy?

Często obawa przed tym, by kupić sprzęt, którego nie znamy, jest na tyle wielka, że pcha nas do zakupu sprzętu marki, którą znamy. I bardzo dobrze! Jakość, którą prezentują znane marki często nie budzi wątpliwości, ale co w przypadku, gdy nasz budżet nie jest wystarczający, by nabyć sprzęt, którego jesteśmy pewni? Kupić używane? Owszem - jest to jakieś rozwiązanie.

Używane markowe znaczy lepsze niż nowe, nieznane... - nic bardziej mylnego. Jak powstają największe marki? Każda z nich była tak wielka jak jest dziś? Nie, powstają od zera. Gdzieś w zaciszu niczym wulkan kumulują swoje siły, by uderzyć tak, aby cały świat mógł o nich usłyszeć. Jest jeden czynnik różniący je od wulkanu, który wybuchnie, kiedy zechce, jest to jakość!

Kiedy sprzęt lub marka chcą być najtańsze, to niszczy ich na starcie. Taka marka nawet, gdy znajdzie swoich klientów, to wielu ich nie będzie, albo będą to ci, którzy zajmą się tym sprzętem tylko przez chwilę. Później pojawiają się myśli, że przecież marka "premium" gra o wiele lepiej i znów szukamy sprzętu. Opinia, którą należy budować jakością, jest już zniszczona.

Sytuacja ma się zupełnie inaczej, kiedy znajdziemy coś, gdzie różnica pomiędzy "premium" a marką nam nieznaną jest bardzo mała lub nie ma jej wcale, a w dodatku cena jest nawet o połowę niższa. Każdy z nas powiedział przynajmniej raz w życiu " skoro nie widać różnicy to..." . I to jest cel marki, która szanuje swojego klienta. Nie kasuje za "metkę", nie obniża jakości, a w dodatku dba o swojego klienta jak nikt inny. W markach "premium" zanika jakość sprzedaży i to nie za sprawą samej marki, a jej  dystrybutorów, którzy dość często nie są w żaden sposób kontrolowani przez swoich partnerów biznesowych.

Jaką ma wadę marka "premium"? Cena! To jej główny problem, dlaczego jest ona tak wysoka? Bo to jakość, ktoś powie - może i jest w tym trochę prawdy, ale nie jest to główny składnik kosztu, który ponosi klient.

Cena sprzętu z tzw. "wyższej półki", które znane jest nawet na całym świecie to: cena produkcji + marża producenta + marża właściciela marki + marka dystrybutora kontynentalnego (jeśli marka jest globalna) + marża dystrybutora krajowego + marża hurtowni + marża sklepu. Dokładnie tak- to składowe ceny marek "premium". W przybliżeniu można to tak opisać i niech każdy, kto twierdzi inaczej, głęboko się nad tym zastanowi.

A co z cenami marki mniej znanych?

Często są to ceny fabryki + marża krajowego dystrybutora + ewentualnie sklepu. Czyli mniej przynajmniej o połowę.

Ktoś mógłby powiedzieć, że marki renomowane są dużo lepsze, bo inne to chińskie, a premium to... No właśnie, zastanów się. Każdy z produktów popularnych producentów nieprodukowany dla profesjonalnej estrady, a tylko dla użytku półprofesjonalnego, to towar często z tych samych fabryk w chinach lub fabryk, które produkują w ten sam sposób. Jeśli ktoś twierdzi, że produkty do kilku tysięcy złotych produkowane są w USA czy Japonii przez indywidualnego, niczym w Ferrari mechanika, to zwracamy uwagę na metkę. Często pojawiają się tam treści "Designed in the USA", "Invented in the USA" czy nawet "Assembled in USA" - tutaj jest najlepsze. Najczęściej są to towary montowane w USA, które luzem przywieziono z Chin. Dopiero po zagłębieniu się w dokumentację produktu znajdziemy tak dobrze nam znane "Made in China".

Tutaj jest mocny, marketingowy chwyt. Oczywiście błędem byłoby nie zaznaczyć, że są firmy, które poza Chinami produkują także w innych krajach, także rodzimych. 

Chińskie znaczy złe - to chyba powtarzają już tylko nasi dziadkowie na grillu pod garażem. Nikt, kto ma pojęcie o gospodarce tego świata, nie wypowie tego zdania. Takie informacje rozpowszechniają chyba tylko osoby, które zakupiły gdzieś tam kiedyś na targowisku już zepsuty zegarek za 10 PLN i tylko dlatego są zdania takiego, nie innego. 

Każdy ze zwykłych sklepów będzie bronił marek "premium", dlaczego? Bo są ich pewni - i słusznie, ale dlaczego "wciskać" teorię, że marka X czy Y, która nie jest rozpoznawalna, nie może być dobra? Bo to jedyna linia obrony. Łatwiej jest sprzedawać to, co mamy na półce, kasować jak "za zboże" i utwierdzać klientów w przekonaniu, że nie ma możliwości zaoszczędzić kilkuset, albo co gorsza, kilku tysięcy złotych. Da się, na pewno się da!

Podsumowując, kiedy nie masz czasu, a z Twojego portfela wypada gotówka i prosi się o "premium" - kupuj "premium". Kiedy chcesz zaoszczędzić rozsądnie i nie kupować niskiej jakości sprzętu, poszukaj- na pewno coś znajdziesz.  

W naszym sklepie jest kilkanaście pozycji, a w tym kolumny estradowe, które pozwolą w 99% zastąpić znane marki w swojej kategorii. W tym artykule zwróciliśmy uwagę na sprawę kolumn, ale to nie tylko ta grupa sprzętu mogłaby się przyłączyć. Podłączyć moglibyśmy tu również mikrofony, okablowanie czy zasilanie nagłośnienia.

Wdrożyliśmy do sprzedaży produkty firmy Brass Tone Audio, które mogą podpisać się pod tym artykułem, gdyż stanowią idealną alternatywę dla drogich używanych, jak i nowych, a są stanowczo ponad modelami marek najtańszych, z których nie będziemy zadowoleni.

 

MS